Na tle wydarzeń ostatnich, przejmujących niepokojem a nawet lękiem czasów, sytuacja Izraela jest szczególnie trudna, ze względu na jego, budzący ze strony wielu sprzeciw, status ludu Bożego wybrania, który w znacznym stopniu przyczynia się do wrogości okazywanej temu niewielkiemu, zajmującemu malutki skrawek ziemi narodowi.
W miesiącu, który zaczyna się od 3 dnia ośmiodniowego święta Chanuki przypominającego radość z odzyskania w dawnych czasach świątyni jerozolimskiej, przypomnijmy też, mogące budzić radość, ważne Boże obietnice dla ludu Jego wybrania.
Haftara dodana do drugiej grudniowej paraszy o nazwie Wajigasz, zapisana w Księdze Ezechiela 37:15-28, jest proroczą zapowiedzią ostatecznego mesjańskiego odkupienia całego Izraela – ponownego zgromadzenia, odrodzenia w obiecanej ziemi, rozmnożenia, oczyszczenia od bałwochwalstwa, oraz całkowitego duchowego odrodzenia w nowym, wiecznym przymierzu pokoju z Bogiem, pod panowaniem mesjańskiego władcy Dawidowego.
Zwrócił na to uwagę Emanuel*) w audycji Radia Chrześcijanin, która jest podstawą niniejszych refleksji. Najważniejszym aspektem prorokowanego przez Ezechiela eschatologicznego wybawienia, będzie ponowne zjednoczenie się wszystkich plemion Izraela – jednego z warunków nastania nowej rzeczywistości. Dziesięć plemion, często w Biblii określanych jako Efraim albo dom Józefa, zostanie przyłączone do dwóch plemion – Judy i Beniamina, albo inaczej: do domu judzkiego.
Według Ezechiela, na przyszłe zbawienie Izraela złożą się następujące wydarzenia: potomkowie Jakuba zostaną przez Boga zgromadzeni i wprowadzeni do obiecanej ziemi; tutaj nastąpi odbudowanie ich jedności jako narodu; Mesjasz Dawidowy będzie nad nimi władał jako król i pasterz jednego niepodzielonego narodu; naród Izraela będzie postępował według Bożych praw i przykazań; i koronny, ostatni element – będzie wśród nich Boża świątynia.Rabini wybrali akurat ten fragment z proroków jako haftarę do paraszy Wajigasz, gdyż czytamy w tej paraszy jak w Egipcie Józef objawia braciom swą tożsamość i dochodzi do pojednania dwunastu synów Jakuba, po wielu latach oddzielenia, cierpienia i poszukiwań.
Żydzi mesjańscy widzą w obu tych urywkach również proroczą zapowiedź przyszłego objawienia się Mesjasza Jeszuy całemu Izraelowi, co zapoczątkuje erę mesjańską.
Z tekstu proroctwa wynika, że Ezechiel miał przekazać to poselstwo w sposób obrazowy. Bóg powiedział: „A ty, synu człowieczy, weź sobie kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Judy i synów izraelskich, jego bratnich plemion. Weź także drugi kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Józefa, drewno Efraima, i całego domu izraelskiego, jego bratnich plemion. Potem złóż razem obydwa drewna w jeden kawałek, aby stanowiły jedno w twoim ręku. A (…) potem twoi rodacy odezwą się do ciebie tymi słowy: Czy nie wyjaśnisz nam, co przez to rozumiesz?”
Trzeba dodać, że kawałek drewna, którego nazwa po hebrajsku brzmi etz, można także rozumieć jako kij, laskę, drzewo, konar. Targum Jonatan mówi np. o tablicach drewnianych, natomiast Septuaginta tłumaczy etz jako „laskę”, co jest nawiązaniem do laski Aarona, która zakwitła. Jest to dobre skojarzenie, ponieważ w tej historii książęta plemion składają razem swoje laski, na których są wypisane nazwy plemion.
Przekazując proroctwo Ezechiel wziął zatem do ręki uprzednio przygotowane dwie drewniane laski. Na jednej było napisane „dom Judy” a na drugiej „dom Efraima”. Najpierw podniósł laskę Judy wysoko, co spotkało się z aplauzem ze strony zgromadzonych tam wygnańców z Judy. Potem drugą ręką podniósł laskę oznaczającą Efraima i też podniósł, aby wszyscy widzieli
Następnie złożył obie laski końcami i kiedy przycisnął je do siebie, wtedy laski w cudowny sposób zespoliły się w jeden kij, który prorok trzymał w ręku. Kiedy zgodnie z biblijną zapowiedzią padło pytanie: „Ezechielu, czy nie wyjaśnisz nam, co przez to rozumiesz?” – prorok miał przekazać wspaniałe poselstwo o zebraniu zewsząd synów izraelskich, przyprowadzeniu do ich ziemi i uczynieniu ich jednym narodem w tej ziemi pod panowaniem jednego króla.
W momencie, kiedy Ezechiel przekazywał proroctwo, wygnańcy judzcy nie mieli realnych podstaw, aby żywić jakąkolwiek nadzieję na powrót do ojczyzny choćby jednego plemienia, nie mówiąc o całym narodzie – i do tego narodzie zjednoczonym, jak za dni króla Dawida. Dlatego można sądzić, że jego słuchacze nie bardzo uwierzyli przekazywanym przez proroka zapowiedziom.
Jednak Pan jest Bogiem historii. Babilończycy zostali obaleni przez Persów i władza w imperium się zmieniła. W 537 roku p.n.e., Cyrus Wielki, władca Persji wydał dekret, w którym zezwolił wszystkim wygnańcom na powrót do ich ziemi. Powrócili do Judy i z determinacją zaczęli odbudowywać miasto i świątynię Pana.
Proroctwo dotyczące zgromadzenia zewsząd częściowo wypełniało się za czasów Ezdrasza i Zachariasza. W 20 i 21 wieku widzimy bardziej dynamiczne niż wcześniej zgromadzanie Izraela w ich odrodzonym państwie.
Uważa się, że całkowite i ostateczne wypełnienie proroctwa nie nastąpi przed przyjściem Mesjasza.
Czytamy w Ewangelii Mateusza, że Jeszua powiedział do uczonych w Piśmie, patrząc na swoje umiłowane miasto: „Jeruzalem… ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jak kokosz zgromadza pisklęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście! (…) Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim.”
Mesjasz Jeszua wspomniał o tym wymiarze odkupienia Izraela, jako znaku końca obecnego czasu, i Jego powtórnego przyjścia na ziemię. Powiedział uczniom na górze Oliwnej: „Wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, a ludzie wszystkich plemion ziemi będą bić się w piersi, zobaczą bowiem Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą. On natomiast pośle swoich aniołów z potężną trąbą, by zgromadzili jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż po drugi.” (Mt 24:30-31).
Maranatha !
Felicja Białęcka
___________________________________________________________________
*) Emanuel Machnicki, Audycja „Drzewo Oliwne” w internetowym Radiu Chrześcijanin, z dnia 14.12.2018 r.