PESACH 5781

O pierwszym Święcie Pana

 

Pesach, święto Przaśników – pierwsze Święto Pana, obchodzą Żydzi w posłuszeństwie poleceniu Świętego Izraelskiego, zapisanemu w 12 rozdziale Księgi Wyjścia: „Ten miesiąc będzie wam początkiem miesięcy, będzie wam pierwszym miesiącem roku. (…) Dziesiątego dnia tego miesiąca weźmie sobie każdy baranka dla rodziny (…) Będziecie go przechowywać do czternastego dnia tego miesiąca (…) i zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. I wezmą z jego krwi, i pomażą oba odrzwia i nadproże w domach, gdzie go spożywają. (…) Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne (…) i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu. (…) Gdy ujrzę krew, ominę was i nie dotknie was zgubna plaga (…). Dzień ten będzie dla was pamiętnym i będziecie go obchodzili  jako święto Pana; będziecie go obchodzili przez wszystkie pokolenia jako ustanowienie wieczne”.

    To pierwsze chronologicznie Święto Pana, stosownie do zaleceń Tory, obchodzą Żydzi od wieków rokrocznie, jako pamiątkę uchronienia ich od śmierci w Egipcie. 

     Przypomnijmy, że słowo pesach oznacza przejść, ominąć. Tej nocy, kiedy anioł Boży spowodował śmierć wszystkich pierworodnych w państwie egipskim, ominął tych Izraelitów, którzy naznaczyli odrzwia swoich domów krwią baranka. Wykonany przez nich znak na odrzwiach odegrał więc w dziejach ludu Bożego wybrania kluczową rolę. Krew baranka ocaliła im życie. Umożliwiła też wyjście z niewoli. Święto Pesach przypomina to od stuleci wszystkim pokoleniom. 

    Święto Zmartwychwstania, zwane też przez nas Wielkanocą, przypomina nam o możliwości wyzwolenia z niewoli niosącego śmierć grzechu – dla każdego, kto przyjmie ofiarę krwi przelanej na Golgocie przez Żydowskiego Mesjasza, o którym czytamy w Ewangelii Jana: „Oto Baranek Boży”. Przyjęcie tej ofiary wyprowadza z niewoli ciemności – ku wolności, z ciemności – do wielkiego światła. Wprowadza też w Przymierze, darowane przez Mesjasza. 

Jeden z rabinów, analizując zasadniczą rolę przaśnika (macy) – „W miesiącu pierwszym, czternastego dnia tego miesiąca o zmierzchu jest Pascha Pana, a piętnastego dnia tegoż miesiąca jest święto Przaśników Pana. Przez siedem dni będziecie jedli przaśniki.” (Kpł 23:5-6) – w tym święcie, nakazanym przez Stwórcę jako ustanowienie wieczne, zwrócił uwagę na głęboki sens nazywania też Pesach Chag HaMacot (Świętem Przaśników). Maca stała się bowiem symbolem ludzkiej wolności. Będąc „chlebem ucisku”, pieczywem biednych spożywanym przez niewolników, jest równocześnie chlebem wyzwolenia i wolności. Przede wszystkim jednak jest stałym elementem Bożego ustanowienia.

Dla zilustrowania znaczenia święta Pesach i nieodłącznej macy dla synów Jakuba, oraz pokazania, jak wierzący Żydzi zachowywali swą wiarę w nieopisanie trudnych warunkach, starając się ocalać jej zewnętrzne formy, przypominamy opis wydarzenia z książki Mordechaja Eliawa pt. Ani Ma’amin. Autor opowiada o tym, jak w ostatnim roku wojny, kiedy był więźniem obozu koncentracyjnego, mógł przygotować obchody Święta Pana, z jego najważniejszym symbolem.

     Kiedy kilka dni przed świętem, jeden z esesmanów polecił Eliawowi, pracującemu w odlewni, przygotowanie tarcz do ćwiczeń strzelniczych, Eliawa olśniła pewna myśl. Do wykonania tarcz będzie potrzebował klajstru, który mógłby zrobić z … mąki. Esesmanowi udało się zdobyć 15 kilogramów mąki. Eliaw wiedział, że stał się cud!

     Z wygospodarowanej z tego przydziału mąki on i jego towarzysze niedoli mogli upiec  macę w sekretnym piecu paschalnym. Gdy więźniowie usłyszeli o tym, obudziła się w nich na nowo wola życia, a kilka dni później, w środku niemieckiego obozu koncentracyjnego, gdzie nie było większej zbrodni, jak przynależność do narodu żydowskiego, mogli zasiąść razem, marrani 20 wieku, aby spożywać macę!

Chciałoby się życzyć wszystkim współczesnym uczestnikom pesachowych sederów, gdzie na stołach poczesne miejsce zajmuje maca, refleksji dotyczącej przesłania niesionego przez ten cienki, pozbawiony kwasu chleb, którego spożywanie przez siedem dni nakazał ich przodkom Święty Izraelski. Podyktowana pokorą teszuwa (powrót do Pana) może sprawić, że Pan wysłucha ponadczasowej modlitwy króla Hiskiasza: „Panie, który jesteś dobry, racz odpuścić każdemu, kto swoje serce skłania do szukania Boga (…) choć nie jest tak czysty, jak należy, aby obcować z tym, co święte” (2 Krn 30:18-19).

     Podobnie jak w przypadku innych przekazów Biblii Hebrajskiej, mamy podstawę, aby wierzyć, że Jeszua z Nazaretu wypełnił przepowiednie, jakie niesie Pesach. Apostoł Paweł pisze: „Pozbądźcie się starego chamecu, abyście byli nowym ciastem, bo naprawdę jesteście przaśni. Nasz bowiem baranek pesachowy, Mesjasz, został złożony na ofiarę.” (1 Kor 5:7). 

      Dawid Stern, z którego przekładu [Komentarz Żydowski do Nowego Testamentu – KŻNT] zaczerpnęłam cytaty, sugeruje, że pierwsi nie-Żydzi, którzy uwierzyli w Jeszuę, również obchodzili żydowskie święto Pesach, a w obchodach tego święta łączono żydowską symbolikę paschalną z nową symboliką odnoszącą się do centralnej roli Mesjasza Jeszuy w historii Żydów i świata. Zdaniem Sterna zgromadzenie korynckie najwyraźniej obchodziło Pesach bez założenia – jak by mogło sądzić wielu dzisiejszych chrześcijan – że czyniąc to, wracają pod prawo.

      Obchodząc w tym roku 4 kwietnia święto Zmartwychwstania, zaczynające się w ostatnim dniu świąt Pesach, wspomnijmy słowa Hallelu: Dziękować Ci będę, że mnie wysłuchałeś i stałeś się moim zbawieniem. Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych. Oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się zeń i weselmy! (z Ps 118).  Dowiadujemy się  bowiem, iż po wieczerzy pesachowej śpiewał go zapewne Dawca nowego życia, Jeszua i Jego uczniowie, którzy, według Ewangelii Mateusza, „Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.”

     Radując się z tego, że „Bóg tak ukochał świat, że dał swego jedynego i niepowtarzalnego w swoim rodzaju Syna, aby każdy, kto pokłada w Nim ufność, miał życie wieczne, nie doznał zaś zupełnej zagłady.” (J 3:16), warto raz jeszcze przypomnieć cytowane wcześniej, skierowane do Koryntian i nawiązujące do przepisów pesachowych wezwanie: „Pozbądźcie się starego chamecu, abyście byli nowym ciastem, bo naprawdę jesteście przaśni. Nasz bowiem baranek pesachowy, Mesjasz, został złożony na ofiarę. Świętujmy więc seder nie resztkami chamecu, chamecu niegodziwości i zła, ale macą czystości i prawdy” (1 Kor 5:7-8). Są one też aktualne u progu świąt Wielkanocy, bowiem nasz Zbawca, Mesjasz, „gdy został doprowadzony do celu, stał się źródłem wiecznego wyzwolenia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni.” (Hbr 5:9). 

Felicja Białęcka

 

Facebook
WhatsApp
Drukuj
Email