Dwa święta przypominające wyzwolenie

Święto Pesach przypada w tym roku w czasie wyjątkowo odległym od Wielkanocy (23-30 kwietnia), która wbrew kolejności zdarzeń, jakich jest pamiątką, wyprzedziła je w naszym kalendarzu prawie o miesiąc. Z Ewangelii wg Mateusza dowiadujemy się przecież, że Jezus kończąc swoje wielowątkowe nauczanie rozpoczęte na Górze Oliwnej, zamykające się uwagami dotyczącymi dnia sądu, zakończył słowami: „Jak wiecie, za dwa dni jest Pesach i Syn człowieczy będzie wydany, aby być przybitym do pala egzekucyjnego” (Mt 26:2) *.

Pesach, święto nadane przez Boga Izraela – przypomina i każe całemu ludowi zapamiętać przejście Pana który wyprowadził go z niewoli ku wolności, ze smutku ku radości, z ciemności do wielkiego światła i obdarował Synajskim Przymierzem. Stało się to dzięki krwi baranka, którą każdy liczący się z Bogiem pomazał odrzwia swojego domu – krew baranka ocaliła mieszkańców od zagłady.

Wielkanoc przypomina o możliwości wyzwolenia z niewoli grzechu niosącego śmierć – każdego, kto przyjmie ofiarę krwi przelanej na Golgocie przez Żydowskiego Mesjasza, o którym czytamy w Ewangelii Jana: „Oto Baranek Boży”. Przyjęcie tej ofiary wyprowadza z niewoli ciemności – ku wolności, z ciemności – do wielkiego światła i wprowadza w Przymierze, którym obdarowuje Mesjasz.

W czasie pesachowego sederu, po odmówieniu psalmów 113-118 noszących nazwę Hallel (chwała), wznoszona jest modlitwa: „Niechaj chwalą Cię, Panie, nasz Boże, wszystkie Twe dzieła. Niechaj wszyscy pobożni Twoi słudzy, wykonujący wolę Twoją, i cały lud Twój, dom izraelski, wysławia Cię radosną pieśnią i dziękczynieniem, błogosławiąc, chwaląc, wywyższając i wielbiąc Twoje królewskie imię, Królu nasz. Albowiem dobrze jest sławić pieśnią Twe imię; od wieków na wieki Ty jesteś Bogiem Izraela. Błogosławiony bądź, Panie i Królu, uwielbiony w psalmach chwały. Niechaj chwalą Cię, Panie, nasz Boże, wszystkie Twe dzieła. Albowiem dobrze jest sławić pieśnią Twe imię; od wieków na wieki Ty jesteś Bogiem. Błogosławiony bądź, Panie i Królu, uwielbiony w psalmach chwały”. Chwałę Najwyższego wysławiają też pieśni wielkanocne, w których często brzmi słowo Alleluja .

Tradycja żydowska była zawsze wiernie przekazywana z pokolenia w pokolenie. Istnieją liczne dowody na to, że zwyczaje związane ze współczesnym obchodzeniem świąt biorą swój początek z czasów biblijnych. Przykładem może być opis wieczerzy paschalnej, którą Jezus obchodził po raz ostatni ze swymi uczniami. W Ewangelii Mateusza (Mt 26:30) czytamy: „A gdy odśpiewali hymn, wyszli ku Górze Oliwnej”. Mowa tu zapewne o Hallelu. Znamienne, że w osttanim psalmie wchodzącym w skład starożytnego Hallelu, czytamy: „Dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał i stałeś się zbawieniem moim. Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym. Przez Pana to się stało i to jest cudowne w oczach naszych. Oto dzień, który Pan uczynił, weselmy się i radujmy się w Nim” (Ps 118:21-24). Specjalne znaczenie musiało mieć brzmienie tych słów Hallelu na krótko przed ukrzyżowaniem Syna Człowieczego, który stał się kamieniem węgielnym Bożej budowli, Bożego Królestwa, w którym ludzie wszystkich pokoleń mogli znaleźć zbawienie i pokój serca.

Wieczerza paschalna odbywa się według określonego porządku, zwanego ‘seder’. Na stole nie może zabraknąć elementów symbolizujących zdarzenia opisane w Biblii; kości baranka, macy, symbolizującej pośpiech, z jakim Żydzi wychodzili z Egiptu, charosetu – potrawy z jabłek, orzechów i miodu, przypominającej mieszaninę z jakiej ich przodkowie wyrabiali cegły dla Egipcjan, gorzkich ziół, przypominających gorzki los przodków w niewoli egipskiej, oraz czterech kielichów (toastów) wina, symbolizującego krew baranka.

Warto przypomnieć, że Jeszua, stosownie do żydowskiego zwyczaju, spędził swój ostatni Pesach w Jerozolimie, z tymi, których uznawał za swoją rodzinę (Mt 12:49; Mk 3:34). Gdy było po wieczerzy, biorąc kielich odkupienia (czwarty toast), powiedział: „Ten kielich, to nowe przymierze we krwi Mojej, która się za was wylewa”.

Współczesny Pesach różni się od biblijnego, z czasów Świątyni, brakiem najważniejszego elementu – baranka. Dziś święto to kojarzy się przede wszystkim ze spożywaniem niekwaszonego chleba – macy (stąd Chag Hamacot – święto macy), oraz nieobecnością  chamecu” – kwasu, którego usuwanie z domu jest nieodzownym przygotowaniem do Pesach, symbolizującym konieczność oczyszczenia przed oddawaniem chwały Bożemu Majestatowi.

Victor Buksbazen, autor książeczki: Ewangelia zawarta w świętach Izraela, zwraca uwagę na to, jak bardzo w żydowskim święcie Pesach i ustanowionej w czasie ostatniego jej spożywania przez Jeszuę przed Jego śmiercią krzyżową Wieczerzy Pańskiej widoczny jest organiczny związek judaizmu i chrześcijaństwa; na podobieństwo nasienia i kwiatu, lub drzewa i owocu. Mówi też o tym, że Pesach i Wieczerza Pańska razem dopiero łączą się w pełną opowieść o wyzwoleniu i zbawieniu.

Gdy bowiem Żyd uczestniczy w pesachowym sederze, nieświadomie staje się świadkiem Mesjasza. Chrześcijanin zaś, uczestnicząc w Wieczerzy Pańskiej, wspomina Mesjasza, paschalnego baranka bez skazy; Mesjasza, który oddał za niego swe życie, jako oczyszczenie i ofiarę zagrzeszną. /p>

Podobnie ścisłą relację widzi Franz Mussner ** , który w oparciu o myśli Pawła, zamieszczone w Liście do Rzymian, wyraża przekonanie o nierozerwalnej zależności łączącej Izrael i Kościół – z punktu widzenia historii zbawienia. Wyraża się ona w tym, że istnieje jedna oliwka szlachetna – Izrael, i w tę oliwkę został wszczepiony Kościół, a odcięte „gałęzie” Izraela zostaną na koniec ponownie wszczepione (Rz 11:24), a więc nie uschną ani nie zostaną spalone. Jeżeli zatem wspólny korzeń „podtrzymuje” Kościół – „wszczepione gałęzie”, to znaczy, że Kościół nadal żywi się Izraelem i odciąłby się od korzeni, gdyby o tym zapomniał.

Zachęca to do modlitwy, aby były w pełni respektowane słowa Pawłowe: „A jeśli niektóre gałęzie zostały odłamane, i ty – dziczka oliwna – zostałeś wszczepiony między nie, i stałeś się w równym stopniu uczestnikiem bogatego korzenia drzewa oliwnego, to nie chełp się, jak gdybyś był lepszy niż gałęzie. Jeśli jednak się chełpisz, to pamiętaj, że to nie ty podtrzymujesz korzeń, lecz korzeń podtrzymuje ciebie” (Rz 11:18) .

Felicja Białęcka

———————————-

*David H.Stern, Komentarz żydowski do Nowego Testamentu, „Vocatio”, Warszawa 2004.

**Franz Mussner, Traktat o Żydach, Warszawa 1993, s. 74-78.

Facebook
WhatsApp
Drukuj
Email