Szmini (3 Moj 9:1-11:47)​

Witam wszystkich słuchaczy audycji Drzewo Oliwne!

Dzisiejsza parasza, obejmująca rozdziały od 9 do końca 11 Księgi Kapłańskiej, jest dosyć zróżnicowana treściowo, zawiera też dramatyczne zmiany nastrojów. Najpierw rozdział 9 opisuje podniosły, uroczysty i pełen radości moment, kiedy Aron dokonuje inauguracyjnego przebłagania za siebie i za lud, a chwała Pana ukazuje się ludowi i ogień wychodzi od Pana, aby strawić ofiary na ołtarzu. W rozdziale 10 następuje ogromny dramat, kiedy synowie Aarona, Nadab i Abihu zostają śmiertelnie porażeni przez Boga, ponieważ przystępując do pełnienia swych funkcji kapłańskich ofiarowali inny ogień, którego Pan nie nakazał. Rozdział 11 wydaje się, ni stąd ni zowąd, całkowicie zmieniać temat, i opisuje nakazy i zakazy dotyczące koszerności pokarmów.

Nazwa dzisiejszej paraszy brzmi: „Szmini” czyli „ósmy”, ponieważ  pierwsze jej słowa brzmią: „Ósmego dnia wezwał Mojżesz Aarona i jego synów oraz starszych izraelskich” (3 Moj 9:1).

Dzień ósmy posiada w Biblii zawsze ważne znaczenie. W stworzeniu świata Bóg ustanowił cykl siedmiodniowy, składający się z sześciu dni stworzenia, ukoronowanych siódmym dniem szabatu – pierwszą rzeczą, którą Bóg nazwał świętą.

Dokończenie siedmiu dni symbolizuje pełnię danego okresu, czy etapu, natomiast ósmy dzień wskazuje na nowy początek. Jeśli dobrze kończyliśmy etap i nauczyliśmy się czegoś, ósmy dzień otwiera przed nami wyższy poziom możliwości niż dotychczas. W ten sposób wzrastamy, kroczymy naprzód i wzwyż, w naszej wędrówce w czasie. Ósemka również symbolizuje Boże wieczne panowanie w świecie, który ma nadejść.

Pierwszy ‘ósmy dzień’ w życiu każdego żydowskiego chłopca, to wyznaczona pora obrzezania, czyli Brit Mila – uroczystość przymierza obrzezki. Tym samym, w swój drugi tydzień po urodzeniu chłopiec wkracza już jako poświęcony członek Bożego ludu przymierza.

Nazwa paraszy Szmini, bezpośrednio wynika z faktu, że opisywana w niej inauguracja służby i objawienie chwały Bożej w Przybytku miała miejsce ósmego dnia.

Arcykapłan Aaron i jego synowie dopełniają siedmiodniowego okresu przygotowań i następnego, ósmego dnia zostają konsekrowani do służby Bożej. Kapłani tym samym kończyli pewien okres życia, niezależnego i skupionego na sobie, a rozpoczynali życie przeznaczone dla bardziej wzniosłego, szlachetnego celu – życie oddzielone dla służby Bogu i dla Jego narodu.

„Potem rzekł Mojżesz do Aarona: Zbliż się do ołtarza i złóż swoją ofiarę za grzech i swoją ofiarę całopalną, i dokonaj przebłagania za siebie i za lud. Złóż też ofiarę ludu i dokonaj przebłagania za nich, tak jak rozkazał Pan” (9:7).

Cały zbór Izraela zgromadził się u wejścia do Namiotu Spotkania. Starsi przyprowadzili swoje zwierzęta przeznaczone na ofiarę. Wszystkie oczy były wpatrzone w nowo mianowanych kapłanów. Mojżesz oficjalnie wprowadził Aarona w rolę kapłana na oczach całego Izraela, wypowiadając słowa: „Zbliż się do ołtarza”.

Dlaczego Mojżesz musiał wydać polecenie Aaronowi, aby zbliżył się do ołtarza? Żydowski uczony Raszi stwierdził: „Aaron był zawstydzony i obawiał się podejść” do ołtarza, gdy nadszedł moment złożenia byka na ofiarę za własny grzech. Byk przypomniał mu bowiem o grzechu złotego cielca, za którego ulanie był osobiście odpowiedzialny. Należy zauważyć, że poprzednia sytuacja, kiedy Tora wspominała cielca (po hebrajsku: egel), związana była z odlaniem przez Aarona złotego posągu cielca. Tak więc, według Rasziego, Mojżesz celowo nakazał Aaronowi złożyć ofiarę z cielca, aby mu lepiej uświadomić, że tamten grzech został przebaczony.

Jednocześnie, wezwanie Aarona przed ołtarz, wskazywało, że system ofiarniczy i kapłański są przygotowane, by rozpocząć funkcjonowanie. Cała Księga Kapłańska od samego początku zajmuje się głównym problemem, jakim jest kwestia możliwości przybliżenia się do Boga.

Będzie miało to miejsce w Miszkanie-Przybytku, jako świętej, czyli oddzielonej i poświęconej przestrzeni. Tam człowiek spotka Obecność Bożą. Dlatego hebrajskie słowo „ofiara” czyli korban, wskazuje na rzecz, która jest przybliżana. Ustanowiona przez Boga procedura składania ofiar miała na celu umożliwienie przybliżenia się człowieka wraz z ofiarą, do zamanifestowanej Obecności Bożej.

Potwierdzają to słowa zapewnienia, które Mojżesz skierował do Aarona i do narodu: „Uczyńcie to, co nakazał Pan, a ukaże się wam chwała Pana” (9:6). Ofiary lewickie zostały nakazane przez Boga, aby przez Izrael, ludzkość wykonała pierwszy poważny krok w kierunku powrotu do przebywania w Obecności Bożej, tak jak Adam i Ewa chodzili w Obecności Bożej w Edenie. W tym celu, nawet sam Miszkan-Przybytek, a później świątynia – musiały zostać oczyszczone, i by tak rzec, uzyskać przebłaganie i uznanie w oczach Bożych. Duchowy stan wyjściowy to była całkowita nieczystość i oddalenie od Boga. W tym inauguracyjnym akcie, przebłaganie zostaje złożone za samego arcykapłana, za lud – i za Miszkan, jako miejsce w którym Obecność Boża ma zamieszkać.

Żyjemy w czasach, kiedy dominuje humanizm i człowiek uznawany jest za miarę wszystkiego, stąd mamy skłonność tworzyć sobie dogodny obraz Boga według własnych wyobrażeń i oczekiwań. Poprzez wiedzę o Przybytku Miszkanie i jego służbie, uświadamiamy sobie, że Bóg jest miłością i pragnie przebywać wśród ludzi. Ale jest też święty i kocha człowieka lecz nienawidzi jego grzechu. Boża miłość do nas nie oznacza pobłażliwości dla zła. Miejmy na uwadze szerokie tło Księgi Kapłańskiej. Od momentu wygnania Adama i Ewy z ogrodu Eden, Bóg szuka człowieka i chce ponownie zamieszkać z człowiekiem w pokoju i przyjaźni.

Historia Exodusu Izraela pokazuje, jak Bóg wyzwala i stopniowo stwarza warunki dla powrotu człowieka do tej utraconej bliskości z Bogiem. Momentem kulminacyjnym jest objawienie pod Synajem i budowa Przybytku jako miejsca spotkania z Wszechmogącym. Są to etapy prowadzące ostatecznie do stworzenia nowej przestrzeni świętości, ponieważ Bóg nie może zamieszkiwać z człowiekiem w obecności grzechu.

Aby to zamieszkanie nastąpiło, Bóg przygotował człowiekowi drogę powrotną do świętości. W jej centrum stoi pośrednictwo ofiary, przez którą człowiek przybliża się do Boga. Dlatego było tak ważnym, aby w tej kwestii ściśle trzymać się Bożej drogi. Dlatego Biblia tak dobitnie opisuje błąd Adaba i Nabihu, którzy lekkomyślnie wnieśli obcy ogień do Przybytku za co pochłonął ich ogień Pana, abyśmy wzięli tę przestrogę do serca. Synowie Aarona znajdowali się w wyjątkowej bliskości Pana, w odróżnieniu od reszty ludu. Była to bezprecedensowa bliskość Bożej świętej Obecności, która dopiero co zamanifestowała się w Przybytku. My dzisiaj służymy jako kapłani w nowym przymierzu łaski, ale Bóg jest ten sam i Jego Słowo nie zmienia się.

Kiedy byliśmy grzesznikami, Bóg słusznie gniewał się na nas, ale ten gniew został skierowany na ołtarz Golgoty i pochłonął doskonałą i bezgrzeszną ofiarę zastępczą za nas. To dlatego możemy żyć. To dlatego w Mesjaszu objawiła się Boża miłość do nas. Mówi o tym List Piotra, przytaczający wezwanie z księgi Kapłańskiej: „Lecz za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. A jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez czas pielgrzymowania waszego, wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, lecz drogą krwią Mesjasza, jako baranka niewinnego i nieskalanego.” To jest właśnie sedno łaski nowego przymierza w Mesjaszu.

Wszystkim słuchaczom życzę obfitości Bożego pokoju – szalom i do usłyszenia!

Facebook
WhatsApp
Drukuj
Email