„Ten, kto nie opłakiwał zniszczenia Syjonu, nie dozna jego radości”

Dzisiaj naród żydowski obchodzi dzień postu i żałoby – Tisza be-Aw, przypadający na dziewiąty dzień miesiąca Aw. Jest on uważany za jeden z najsmutniejszych i najbardziej ponurych dni w kalendarzu żydowskim. Przypada zawsze w porze lata, w lipcu lub sierpniu, według kalendarza gregoriańskiego.

Ten dzień postu upamiętnia wielu tragicznych wydarzeń w historii Żydów, a w szczególności – zniszczenie pierwszej i drugiej świątyni jerozolimskiej, co wedle tradycji nastąpiło właśnie w tym dniu. Pierwsza świątynia została zburzona w 586 roku p.n.e. przez Babilończyków. Drugą świątynię spalili i zrównali z ziemią Rzymianie w 70 roku.

Ale także w kolejnych wiekach, dnia dziewiątego Aw wydarzyło się wiele innych nieszczęść. Na przykład w 132 roku w Izraelu doszło do ponownego powstania przeciwko imperium rzymskiemu, pod przywództwem Szymona Bar Kochby. Armia powstańcza broniła się przez trzy lata. W 135 roku upadła ich ostatnia twierdza, miasto Betar. Stało się to dziewiątego Aw.

Dokładnie w rok później tego samego dnia, cesarz rzymski Hadrian, nie mogąc już zniszczyć świątyni, bo nic z niej nie zostało, kazał zaorać teren Wzgórza Świątynnego parą sprzężonych wołów i posypać solą. Wokoło rozbudowywał rzymskie miasto, które nazwał Aelia Capitolina, aby pamięć o Jerozolimie zginęła na wieki. Żydom zabroniono tam dostępu pod karą śmierci.

Wśród  innych wydarzeń, które ten dzień upamiętnia, można wymienić wypędzenie Żydów z Hiszpanii w 1492 roku, co zakończyło „złoty wiek” Żydów hiszpańskich; a także deportację z getta warszawskiego do obozu zagłady w Treblince, w 1942 roku.

Starożytni rabini nauczali, że każde pokolenie Żydów ma szansę i możność, aby doprowadzić do ostatecznego wybawienia Izraela. Dlatego w obecnym czasie, w judaizmie kładziony jest duży nacisk na przestrzeganie dni postu. W tradycji żydowskiej post, czyli powstrzymywanie się od spożywania pokarmów, uważany jest za środek prowadzący człowieka do upamiętania przed Bogiem (teszuwy), a to z kolei ma doprowadzić do ostatecznego wybawienia Izraela i nadejścia ery Mesjańskiej.

Tradycja żydowska powiada: „Ten, kto nie opłakiwał zniszczenia Syjonu, nie dozna jego radości”. Jako chrześcijanie, bądźmy wśród tych, którzy modlą się o pokój dla Jerozolimy i jej mieszkańców. Módlmy się o Bożą pociechę dla Jego starożytnego narodu wybranego.

Proroctwo Zachariasza daje w tym względzie wspaniałą nadzieję: „Tak mówi Pan Zastępów: Post w czwartym miesiącu i post w piątym [Tisza be-Aw], i post w siódmym, i post w dziesiątym miesiącu niech się zmieni dla domu Judy w wesele i radość, i w radosne święta!” Wszechmogący Bóg Izraela otrze wszelką łzę swojego ludu. On jest Pocieszycielem. Najsmutniejszy dzień w kalendarzu żydowskim zostanie zamieniony w radosne święto. Łzy smutku staną się łzami szczęścia na widok odbudowy Syjonu. Rzeczywistością staną się inne słowa proroka: „I weźmie Pan Judę w posiadłość dziedziczną, jako swój dział w ziemi świętej, i znowu obierze Jeruzalem. Niech umilknie przed Panem wszelkie ciało, gdyż Pan już rusza ze swojego miejsca świętego.”

Emanuel Machnicki

Facebook
WhatsApp
Drukuj
Email