Fenomen, jakim są Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, stał się przewodnim tematem Okrągłego Stołu w Honorowym Konsulacie Izraela w Zachodniej Ukrainie we Lwowie.
Z
inicjatywy Konsulatu i Lwowskiej Gminy Progresywnego Judaizmu “Teiwa”
z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu odbyło się
spotkanie, na którym byli obecni: p. Maksim Szmagin – konsul Państwa Izrael w
Zachodniej Ukrainie oraz p. Adela Dianowa – zastępca honorowego konsula i
przewodnicząca gminy żydowskiej “Teiwa”. Byli również: p. Aaron Wais
z Izraela – historyk i działacz społeczny, ocalony z Holokaustu, prof. Mirosław
Marynowicz – prorektor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu
(greckokatolickiego) we Lwowie, radziecki dysydent, założyciel Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka na Ukrainie; byli także przedstawiciele różnych
żydowskich organizacji, historycy, naukowcy i działacze. Również Anna Cieślar,
koordynator Zarządu Wspólnoty “Drzewo Oliwne” i Tetiana
Kritenko, członek WDO, miały zaszczyt być zaproszone na to
wydarzenie.
Temat
Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata łączy różne narody i
przypomina współcześnie żyjącym jak ważne jest człowieczeństwo i dobroć.
Aaron
Wais miał 12 lat kiedy zaczęła się wojna. Urodzony w mieście Borysław
w okręgu lwowskim przeżył potworności okupacji, był świadkiem rozstrzelań,
żył w getcie, a po ucieczce z getta wraz z całą rodziną ukrywał się w
strasznych warunkach.
Oto co powiedział:
“Dwie wspaniałe kobiety, których imiona na zawsze pozostaną w mojej
pamięci, uratowały moją siedmioosobową rodzinę i jeszcze jednego Żyda, więc
razem osiem osób. Były to: Ukrainka, Julia Macziszczyn i Polka, Maria
Potężna. Przez dwa lata w tajemnicy, w ukryciu nawet przed rodziną,
przynosiły nam one do naszej kryjówki co 10 dni jeden
bochenek chleba i wiadro wody. Nie pytajcie, jak mogliśmy przeżyć w strasznych
warunkach ciasnej piwnicy. Ale nie o tym chcę mówić. Chcę mówić o tym, że takie
osoby jak ukraińska Julia i polska Maria wróciły nam – Żydom, którym udało się
przeżyć lata Holokaustu – wiarę w człowieczeństwo. Po wojnie wielu
zadawało sobie pytanie: Gdzie był Bóg w czasie Auschwitz, Treblinki, Bełżca? Ja
nie wiem gdzie On był. Ale nad naszym piekłem w Borysławiu pojawiły się dwa
anioły: Julia Macziszczyn i Maria Potężna. Taką mamy odpowiedź na to trudne
pytanie. Bóg był dla nas w osobach tych wyjątkowych kobiet. Dzięki takim
Sprawiedliwym pośród narodów świata przeżyliśmy.”
Prof.
Mirosław Marynowicz wspomniał słowa angielskiego filozofa Edmunda Burke:
“Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie
robili”. Mówiąc o problemie trudnych moralnych wyborów w czasie II wojny
światowej zaznaczył, że w XX stuleciu zło ujawniło się na niezwykłą skalę. I
stało się jaskrawym dowodem dla samych chrześcijan, jak straszny był upadek
chrześcijańskiej cywilizacji w jej działaniu, i jeszcze gorzej, w braku
działania. Holokaust na zawsze będzie świadczył o hańbie i wstydzie
chrześcijańskiej Europy połowy XX wieku. Skąd czerpali siły ci
nieliczni, którzy wbrew istniejącemu porządkowi ratowali Żydów i pomagali im,
narażając siebie i swoje rodziny na śmiertelne niebezpieczeństwo?” – z tym
pytaniem zwrócił się prof. Marynowicz do wszystkich obecnych.
Oprócz
pokuty chrześcijan za antysemityzm, za brak przeciwdziałania czy obojętność
warto obecnie skoncentrować uwagę na przykładach prawdziwej cnoty, która była w
sercach i czynach zwykłych Ukraińców i Polaków. “Moim życzeniem jest, żeby
przyszłe pokolenia naszych narodów były zorientowane na ofiarne
życie Sprawiedliwych wśród narodów świata” – powiedziała Anna
Cieślar na zakończenie Okrągłego Stołu.
Tetiana
Kritenko
Lwów
27.01.2019